Loader

Ludzie

randka eva

Pierwsza randka

Historia Pani Evy, która 10 lat temu
trafiła do Cacao Republiki, poruszyła nasze serca.

Na pierwszej, nieoficjalnej randce ze swoim, już teraz, obecnym mężem zgubiła telefon. I ten, kto pomyślałby, że roztargnienie pani Evy nie przyniesie żadnych pozytywów, jest w błędzie.

 

Romantyczna energia Cacao pozwoliła na znalezienie zguby za jedną z kanap i świetny pretekst, aby z radości wpaść sobie w ramiona.

Pokolenia w Cacao

Dziecięcy upór i determinacja to szalenie imponująca rzecz, a opowieść Pani Olimpii jeszcze bardziej utwierdziła nas w tym przekonaniu.
Kiedy przeczytaliśmy, że wraz z przyjaciółkami z gimnazjum, skrzętnie zbierały kieszonkowe, żeby tylko wypić pyszną czekoladę, albo zjeść deser lodowy od razu wypełniła nas duma. Dlaczego? Bo podobno tak wiernych gości mamy dzięki pięknemu i klimatycznemu miejscu. I żeby tego było mało to dziadkowie, ciotki i rodzice Pani Olimpii odwiedzali Cacao Republikę.

dzieci olimpia
kumpelku zuza

Czekoladowe lata

Pół życia, jak to poważnie brzmi! Pani Zuzanna mówi, że już od tak dawna jest naszym stałym gościem.

Piętnaście lat wypełnionych spotkaniami z kumpelkami, randkowym obżarstwem i dziesiątkami kawałków Murzynka z okazji rozpoczęcia roku szkolnego, kojarzy właśnie z nami.

Poznań w stylu retro

Poznań jest pełen utalentowanych ludzi. Stąd też lubimy, kiedy nas odwiedzają i dzielą się z nami swoimi pasjami! Patryk Golimowski pojawił się u nas pięć lat temu i w magiczny sposób uchwycił retro klimat panujący w Cacao. Czas mija, a my nie możemy wyjść z podziwu nad urodą miedzianowłosej modelki.

miedzianewłosy
historia kasia

Słodkie początki

Malutki stoliczek za ścianką przy barze chyba kojarzy każdy z naszych gości. Jeśli tam zajrzycie to prawdopodobnie, spotkacie Kasię, a raczej Katarzynę. Najwierniejszego pracownika i menadżerkę Cacao Republiki.
I chociaż teraz zna całe menu na pamięć, a czekoladę przygotuje z zamkniętymi oczami, to początki nie były tak słodkie.

Jak sama mówi: „Przyszłam tutaj tylko na chwilę, na jeden dzień, zastąpić koleżankę… i co? Zostałam 16 lat, jak to jest możliwe? Nie mam pojęcia, bo z początku tak bardzo mi się nie podobało”. Jeśli chcecie wiedzieć dlaczego, zapytajcie ją, może uda Wam się poznać odpowiedź, albo wyciągnąć od niej jedną z cacaowych anegdotek, a uwierzcie, zna ich mnóstwo.
W tej historii morał jest jeden – miłość to zjawisko niepojęte. Może złapać Cię za serce w najmniej oczekiwanym momencie i tak jak Kasię związać z jakimś miejscem (albo osobą) na całe życie.

Rozpalone Walentynki

Przyznajemy, Cacao Republika była świadkiem wielu pożarów, ale ostatnio okazało się, że o jednym nie wiedzieliśmy… Klimat Walentynkowej (nielegalnej, bo wagarowej) randki Pani Anny podgrzały ustawione na stolikach świeczki – dosłownie.

Wywołany przez jej chłopaka „mały pożar” udało się zgasić wodą z butelki. Na szczęście, jak sama twierdzi, w taki sposób, że nikt z obsługi nawet się nie zorientował.

pozar anna

Call Now